czwartek, 31 stycznia 2013






Ogród przedziwny


W przedziwnym mieszkam ogrodzie, 

Gdzie żyją kwiaty i dzieci 
I gdzie po słońca zachodzie 
Uśmiech nam z oczu świeci. 

Wodotrysk bije tu dziwny, 
Co śpiewa, jak śmiech i łkanie; 
Krzew nad nim rośnie oliwny 
Cichy jak pojednanie. 

Różom, co cały rok wiernie 
Kwitną i słodycz ślą woni, 
Obwiązujemy lnem ciernie, 
By nie raniły nam dłoni. 

Żywim rój ptaków, co budzi 
Ze snu nas rannym powiewem, 
Ucząc nas iść między ludzi 
Z dobrą nowiną i śpiewem. 

I mamy ule bartnicze, 
Co każą w pszczół nam iść ślady 
I zbierać jeno słodycze 
Z kwiatów, co kryją i jady. 

I pielęgnujem murawę, 
Plewiąc z niej chwasty i osty, 
By każdy, patrząc na trawę, 
Duszą, jak trawa, był prosty.

~~ Leopold Staff 

Uświadomiłam sobie dzisiaj, że ten blog usycha, więc dlatego, proszę, oto zdjęcia, które mogą sprawić, że śnieg zostanie jeszcze bardziej znienawidzony ;p
Te zdjęcia mi się właśnie tak kojarzą, z takim dziwnym tajemniczym ogrodem, stąd wiersz właśnie ;) bo sama niestety nie miałam weny na tego typu wiersze, bo jedyna na jakie mam teraz wenę, to o tematyce "śmierci" ale wolę się na ten temat nie wypowiadać ...
Mam nadzieje, że wam się spodobają ;)