sobota, 19 października 2013

czerwona jesień







Dzisiaj wybrałyśmy się z Nati(niespodziewanie) na jej działkę, nad jeziorem Piasecznym ;d Jezioro było jak zwykle cudowne, ale jeszcze cudowniejszy był czerwony las <3 A w ogóle to mieliśmy trochę niespodziewany zwrot akcji pod koniec wycieczki ;)


wtorek, 15 października 2013




Witam wszystkich ;p Dawno mnie tu nie było, a konkretniej jakieś pół roku.
Dzisiaj (z nudów) przypomniałam sobie, że mam bloga i może wypadałoby wrócić i coś dodać .. więc dodaję i tym razem postaram się go tak strasznie nie zaniedbywać ;p

sobota, 6 kwietnia 2013

Muzeum Zabawek ;)








Pomimo tego, że dzisiaj zostałam natarta śniegiem, który egzystuję już u nas bardzo długo, powoli zaczynam czuć zapach wiosny w powietrzu... jeszcze dwa, trzy tygodnie i na pewno będzie wiosna i więcej zdjęć, mnóstwo zdjęć, z dużą ilością zieleni i kolorowych kwiatów.. już niedługo :) musimy wytrzymać !;p

piątek, 15 marca 2013






Tydzień temu, w czwartek, była piękna pogoda, już miałam nadzieje, że wiosna jest tuż za rogiem, a dzisiaj ?
Na dworze jak na biegunie...ledwo przedarłam się do autobusu, a to co działo się w Lublinie.. jest ciężko skomentować, cieszę się, że oczy przestały mnie boleć po tym ostrym śniegu, który je atakował . Trochę jak w jakimś innym świecie.. pustki, wszędzie zaspy, wszędzie biało, zawieja, mało ludzi, a jeśli już jacyś byli wszyscy chodzili w ten sam sposób, jakby płynęli pod prąd, w dodatku " wpadając na siebie ". Najprawdopodobniej w ogóle nie wiedzieli gdzie idą, i ja robiłam zupełnie tak samo, każdy krok dzisiaj dla tych co wyszli na dwór, był najprawdopodobniej wysiłkiem, a dojście do jakiegoś celu, już w ogóle było wyczynem. Miejmy jednak nadzieje, że zima przestanie szaleć, i dopuści wreszcie wiosnę do głosu.
Proszę, o to zdjęcia ze słonecznego czwartku ;)

czwartek, 31 stycznia 2013






Ogród przedziwny


W przedziwnym mieszkam ogrodzie, 

Gdzie żyją kwiaty i dzieci 
I gdzie po słońca zachodzie 
Uśmiech nam z oczu świeci. 

Wodotrysk bije tu dziwny, 
Co śpiewa, jak śmiech i łkanie; 
Krzew nad nim rośnie oliwny 
Cichy jak pojednanie. 

Różom, co cały rok wiernie 
Kwitną i słodycz ślą woni, 
Obwiązujemy lnem ciernie, 
By nie raniły nam dłoni. 

Żywim rój ptaków, co budzi 
Ze snu nas rannym powiewem, 
Ucząc nas iść między ludzi 
Z dobrą nowiną i śpiewem. 

I mamy ule bartnicze, 
Co każą w pszczół nam iść ślady 
I zbierać jeno słodycze 
Z kwiatów, co kryją i jady. 

I pielęgnujem murawę, 
Plewiąc z niej chwasty i osty, 
By każdy, patrząc na trawę, 
Duszą, jak trawa, był prosty.

~~ Leopold Staff 

Uświadomiłam sobie dzisiaj, że ten blog usycha, więc dlatego, proszę, oto zdjęcia, które mogą sprawić, że śnieg zostanie jeszcze bardziej znienawidzony ;p
Te zdjęcia mi się właśnie tak kojarzą, z takim dziwnym tajemniczym ogrodem, stąd wiersz właśnie ;) bo sama niestety nie miałam weny na tego typu wiersze, bo jedyna na jakie mam teraz wenę, to o tematyce "śmierci" ale wolę się na ten temat nie wypowiadać ...
Mam nadzieje, że wam się spodobają ;)